niedziela, 22 września 2013

Noc tajemnic - Lisa Jackson

 

Noc tajemnic - Lisa Jackson


Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2004
Ilość stron: 311



„Noc tajemnic” jest zaskakująco dobrym thrillerem psychologicznym. Zaskakująco, bowiem zupełnie nie spodziewałam się takiej fabuły po niepozornym wydaniu i nielicznym gronie czytelników. Choć dotąd autorka kojarzyła mi się zawsze raczej z połączeniem romansu i sensacji, to teraz będę musiała zmienić swoją opinię. 

Już pierwsza scena książki bezpowrotnie wciąga nas do świata fabuły. Oto w ciepłym półmroku domowego gabinetu stajemy się obserwatorami tragicznych wydarzeń w wyniku których Josh Bandeaux traci życie z rąk tajemniczej kobiety ukrywającej się pod imieniem mitologicznej bogini losu, kończącej ludzkie życie – Atropos. W następnej scenie zaś razem z Caitlyn Montgomery – żoną Josha witamy świt w sypialni, której wszystkie ściany umazane zostały krwią. Kobieta nie pamięta wydarzeń poprzedniego wieczoru, ale fakt, że pozostawała z mężem w separacji, jak i wiele innych śladów zdaje się wskazywać na jej winę. To jednak nie wszystko, sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana tak jak skomplikowana jest historia rodziny Montgomery i relacje łączące jej poszczególnych członków. Nad rodem zdaje się ciążyć klątwa, ale nawet to nie odstrasza niektórych krewnych od sporów o własne prawa do tego dziedzictwa. Suger, Dicky Ray i Cricket, nieślubne dzieci ojca Caitlyn roszczą sobie prawa do wielomilionowego majątku, ale są jeszcze także Troy, Amanda, Kelly i Hannah – rodzeństwo Caitlyn. Prowadzącemu śledztwo Reedowi i jego energicznej partnerce Sylvie Morrisette z trudem udaje się poznać pełną sekretów i rodzinnych tajemnic historię. A jaka jest w tym wszystkim rola tajemniczego psychologa – Adama Hunta i gdzie podziewa się nieuchwytna Kelly?

Pytań i zagadek jest naprawdę dużo, można tylko pogratulować niewyczerpanej skarbnicy pomysłów jaką zdaje się dysponować jak i lekkiego pióra, którym z powodzeniem udaje jej się oddać pełen napięcia nastrój gorącego Nowego Orleanu. Książkę czyta się szybko i przyjemnie, a sama fabuła jest bardzo interesująca, nawet jeśli miałam wrażenie, że przy niektórych fragmentach autorkę trochę poniosło :)

Dla mnie ważne jest, że wątek romansu jest tylko delikatnie zarysowany i nie przytłacza całej treści jak to zwykle ma miejsce w romantycznych thrillerach. Dużym plusem są także dobrze zarysowane sylwetki postaci, choć tu nie obyło się niestety bez pewnej sztuczności – każda postać ma jedną dominującą cechę – Amanda jest więc w każdej scenie rzeczowa i kompetentna, Hannah – zbuntowana, a policjantka Morrisette – twarda i bezkompromisowa.

Wielki plus za kilka nietypowych motywów – więcej nie zdradzam - i zaskakujące zakończenie. Polecam :)

Moja ocena:
7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...