czwartek, 28 marca 2013

Po tamtej stronie ciebie i mnie - Jess Rothenberg

 

Po tamtej stronie ciebie i mnie - Jess Rothenberg




Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 416





Nie sądzę, by przed końcem marca udało mi się zamieścić jeszcze jakieś recenzje, postanowiłam więc zakończyć mój czytelniczy miesiąc lekturą książki, która świetnie wpisuje się w tematykę tego, co przez ostatnie tygodnie czytałam – oczywiście z pewnymi wyjątkami. Postanowiłam w marcu nadrobić zaległości w dziedzinie książek pisanych dla młodzieży i głównie mam tu na myśli książki z wątkiem fantastycznym. Na koniec więc przedstawię swoje wrażenia po ostatniej z nich - „Po drugiej stronie ciebie i mnie” autorstwa Jess Rothenberg.
Książka zaczyna się nietypowo, bo Brie – szesnastolatkę śmiertelnie (dosłownie) zakochaną w pewnym chłopaku poznajemy w momencie jej śmierci. Miłość jej życia, czyli Jacob będący jej chłopakiem od kilku miesięcy, oświadcza, że jej nie kocha. A Brie (znów dosłownie) pęka serce. I umiera. Cała fabuła książki skupia się na „czasie” już po jej śmierci, kiedy poznaje ona zasady i warunki obecnego „życia” i pod czujnym okiem Patricka – samozwańczego przewodnika, podgląda co dzieje się z jej rodziną i przyjaciółmi po jej śmierci. I szybko okazuje się, że nic nie jest takie jak wydawało jej się, że jest i dotyczy to zarówno jej życia przeżytego na ziemi jak i obecnego istnienia w zaświatach.
Od razu powiem, że książka ma ogromny potencjał i wielką zasługą autorki jest próba pokazania w książce czegoś więcej niż tylko rozterek miłosnych nastolatki. Brie ma szanse spojrzeć na swoje życie z perspektywy życia i śmierci i zobaczyć coś więcej niż tylko nieodwzajemnioną miłość. Za pomysł na fabułę i próbę podjęcia jego realizacji należą się autorce wielkie brawa.
Niestety na pomyśle zalety się kończą. Powiem szczerze – mam nadzieję, że pani Rothenberg nie stworzyła postaci, mam głównie na myśli Brie na podstawie własnych doświadczeń w temacie nastolatków. Trudno wyobrazić sobie bardziej egocentryczną i bezmyślną osobę. Obawiam się, że jej stan emocjonalny i intelektualny jest na poziomie pięcioletniego dziecka niezdolnego do żadnej głębszej refleksji poza przerzucanie się żałosnymi bardziej niż śmiesznymi ripostami i docinkami na temat imienia i ubioru. Ale może w ten sposób myślą nastolatki? Oby nie.
Rozczarowała mnie zwłaszcza druga połowa książki. Mdłe i pozbawione większego sensu zakończenie. Nie przypadła mi także do gustu sama wizja pani Rothenberg życia po śmierci. To pesymistyczny obraz, ale nie to jest jego wadą. Przy nieograniczonym potencjalne twór pani Rottenberg wydaje się po prostu dość nudny.
Podsumowując: uważam, że „Po drugiej stronie ciebie i mnie” jest jedną ze słabszych książek jakie przyszło mi ostatnio czytać. Ale może przyczyna leży w tym, że od jakiegoś już czasu – nie tak znowu długiego :) – nie jestem już nastolatką i dziewczyna, której pęka serce w wyniku nastoletniego zauroczenia jakoś do mnie nie przemawia.

Moja ocena:

4/10




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...