poniedziałek, 8 lipca 2013

Ciało - Tess Gerritsen

 

Ciało - Tess Gerritsen


Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 320



Od dawna już planuje zapoznać się z książkami autorstwa Tess Gerritsen. Słyszałam na ich temat wiele bardzo pozytywnych opinii, w tym autorstwa takich twórców jak sam Harlan Coben czy Stephen King. To co powstrzymywało mnie przed sięgnięciem po któryś z tytułów (a jest w czym wybierać, bo pani Gerritsen od pewnego czasu wydaje co najmniej jedną książkę rocznie) to miano thrillerów medycznych. Nie wiem dlaczego, ale ten gatunek jakoś mnie nie przekonuję, choć od razu przyznaję się, że jest to uczucie niczym nieuzasadnione, bo jak dotąd zwyczajnie nigdy nie miałam okazji takiej książki czytać. Wciąż nie przekonana postanowiłam zastosować swoisty kompromis i sięgnąć po jedną z wcześniejszych książek autorstwa pani Gerritsen tych, w których obok wątków kryminalnych pojawią się także rozbudowane wątki romansu. Tak na dobry początek:)
„Ciało” jest bodajże ostatnią książką z tej grupy która poprzedziła właściwą twórczość autorki. A w każdym razie jest to książką o której pani Gerritsen mówi jako o pomoście między tymi etapami jej pisarstwa. Tak, mamy tu romans i autorka poświęca mu odpowiednią ilość miejsca, ale mamy także skomplikowany problem, który odkrywamy wraz z główną bohaterką pochyleni nad stołem sekcyjnym. Będziemy mieli do czynienia z rodzącym się uczuciem, ale nie doszukamy się bezmyślnych „ochów i achów” ani przesłodzonej cukierkowej scenerii. Mi to jak najbardziej odpowiada, choć fani tych mocniejszych, i mroczniejszych powieści Gerritsen mogą czuć się zawiedzeni.
Kilka słów o treści. Kat Novak jest lekarzem sądowym i pewnego dnia na jej stół trafia ciało młodej kobiety, bez wyraźnych obrażeń, które mogłyby spowodować śmierć. Wkrótce okazuje się, że dziewczyna zmarła w wyniku przedawkowania jakiegoś dziennego, nieznanego dotąd środka. Wszystkie ślady zaczynają prowadzić do farmaceutycznej korporacji o nazwie Cygnus, a przed wszystkim do jej właściciela Adama Quantrella, który zaczyna zajmować coraz więcej miejsca nie tylko w tej historii ale i prywatnym życiu Kat.
Co do wątków kryminalnych nie mam żadnych zastrzeżeń, ciekawie, nieprzewidywalnie i wielowymiarowo. Autorka interesująco zestawiła świat bogatych elit, politycznych wpływów i miejskiego blichtru z ponurą i twardą rzeczywistością blokowisk i życia biedoty. Nieco rozczarowała mnie postać Kat, bywa bardzo irytująca i czasem zachowuje się jak Don Kichot chcący walczyć z wiatrakami, ale wciąż można uznać ją za interesującą. Za to zupełnie rozczarowała mnie postać Adama, który jest ni mniej ni więcej jak ucieleśnieniem wszystkich wyobrażeń na temat współczesnego rycerza w lśniącej zbroi, aż nie pasuje to tej scenerii, niczym żywcem wyrwany z jakiejś bajki albo bardzo przeciętnego romansu.
Mimo wszystko uważam moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Gerritsen za bardzo udane. Książka bardzo mi się podobała, choć na początku zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Język jest prosty i lekki, historia wciąga a całość czyta się przyjemnie. Polecam.

Moja ocena:
7/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...