piątek, 18 grudnia 2015

za pięć

Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta - Claire North



Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 05/2015
Ilość stron: 464

Uwielbiam książki o podróżach w czasie i wszystkich związanych z czasem zawirowaniach. Po fascynującej "Jej wszystkich życiach" Kate Atkinson, sądziłam, że niczego nowatorskiego nie da się już wymyślić. I oczywiście myliłam się. Pani Notrh udało się mnie nie tylko zaskoczyć, ale i całkowicie zafascynować swoją opowieścią o życiach Harry'ego. 
Autorka publikuje także pod pseudonimami Kate Griffin - można kojarzyć z serii fantasy o Matthew Swift'cie oraz Catherine Webb, dla mnie jednak "Pierwszych piętnaście żyć..." była pierwszym spotkaniem z jej twórczością. 
Jak można się domyślić z samego tytułu Harry'emu Augustowi życie przytrafia się znacznie częściej niż raz. Rodzi się, przeżywa swoje życie - z mnóstwem różnych wariacji. Potem umiera... i znów rodzi się w tym samym czasie, w tym samym ciele. Po prostu wszystko zaczyna się od nowa. Byłaby to pewnie "zwykła" reinkarnacja, gdyby nie fakt, że Harry pamięta każde ze swoich żyć. Po początkowym przerażeniu zaczyna szukać odpowiedzi, i natrafia na podobnych mu ludzi. Każdy powtarza życia w przypisanym mu czasie, a razem tworzą łańcuch, którym mogą płynąc informację w przyszłość i przeszłość. Istnieją jednak reguły których nie wolno jest łamać, nie wolno ingerować w przebieg zdarzeń, nie można wyprzedzać swoich czasów inaczej światu grozi katastrofa. Ktoś jednak postanowił te reguły złamać...
Świetne pomyślana i na każdym etapie przemyślana książka. Intrygującą i fascynująca zabawa z czasem nie pozbawiona ani naukowej refleksji ani czysto ludzkich dylematów. Jest także bardzo ważny wątek sensacyjny - Harry musi powstrzymać tajemniczego wroga i samotnie uratować świat, który nawet nie zdaje sobie sprawy, że nie wygląda tak jak powinien. 
Jedna z lepszych książek jakie dane mi było czytać w tym roku. Polecam.  
Moja ocena: 8/10
********

Powrót - Deborah Harkness


Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 400

"Powrót" jest czwartą i jak na razie ostatnią częścią serii "Księga wszystkich dusz", opowiadającej o poszukiwaniach tajemniczej alchemicznej księgi, które na zawsze połączyły młodą czarownicę Dianę i wampira Matthew. Mam nadzieję, że na tym jednak się nie skończy i pani Harkness właśnie tworzy następny tom, zbyt wiele bowiem wątków nie znajduje rozwiązania, bym mogła uznać te serię za zamkniętą. 
Diana i Matthew uciekając przez wrogami potępiającymi ich - łamiący obowiązujące zasady - związek, schronili się w przeszłości przenosząc się do elżbietańskiej Anglii. Tam Diana szukała nauczyciela, kogoś kto zrozumiałby jej magię i pomógł ją opanować. Matthew zaś mierzył się z problemami i obowiązkami wynikającymi z powrotu do tych trudnych czasów. Zanim jednak będą mogli - zgodnie z tytułem - powrócić do współczesności, a oboje bardzo tęsknią za rodziną, będą musieli udać się w niełatwą podróż na kontynent, a dokładniej do Pragi, gdzie zaprowadzi ich poszukiwanie manuskryptu. Jako miłośniczka wszelkich powrotów do przeszłości nie mam nic przeciwko  opisowi Pragi tamtych czasów i podziwiam skrupulatność z jaka robi to pani Harkness. 
Mam szczerą nadzieję - podzielaną zapewne przez wszystkich czytelników serii - że to jeszcze nie koniec. Nasi bohaterowie wracają do teraźniejszości, ale autorka sugeruje nam, że w czasie ich nieobecności wydarzyło się naprawdę sporo, po czym strony się kończą (!). Będę naprawdę rozczarowana jeśli fabuła w tym miejscu na zawsze się urwie. 
"Powrót" do przyjemny i wciągający tom, dorównujący poziomem wszystkim poprzednim. Nikt, kto przeczytał poprzednie części serii, nie powinien czuć się rozczarowany.  
Moja ocena:6/10
******
Tom 1   Tom 2   Tom 3


Biorąc oddech - Rebecca Donovan



Wydawnictwo: Feeria Young
Rok wydania: 04/2015
Ilość stron: 488

"Biorąc oddech" to trzecia już część serii "Oddechy", poświęconej zmaganiom z trudną przeszłością młodej dziewczyny - Emmy. Dwie pierwsze książki wywarły na mnie ogromne wrażenie - choć nie należę do fanek gatunku New Adult. Realizm i prawdziwość przeżyć młodej narażonej na przemoc dziewczyn jakie udaje się uchwycić pani Donovan jest jednak czymś, co wyróżnia jej książki spośród wielu podobnych tytułów. 
Emma ma już za sobą dramatyczne przeżycia przeszłości, przemoc, której padła ofiara ze strony niezrównoważonej psychicznie ciotki, a także trudy budowania relacji z uzależnioną od alkoholu matką. Ale skutki jej przeżyć nie znikną wraz z zamieszkaniem w nowym miejscu i rozpoczęciem "nowego" życia. O przeszłości nie sposób jest się całkowicie odciąć, nawet gdy chce się tego tak bardzo jak Emma. Nie wszystko jednak co zostawiła za sobą było złe. Została przecież jej najlepsza przyjaciółką, został także Evan. 
Dotąd Emma cała swą energię poświęcała na to by przetrwać i przezwyciężyć problemy, teraz jednak czas by wieść zwyczajne, studencki życie. Czy jest na to gotowa? 
Cykl pani Donovan potrzebował zakończenia. Historia Emmy i Evana domagała się domknięcia i to najlepiej szczęśliwego :) Autorka pamiętała jednak, że życie to nie bajka i nic nigdy nie jest tak proste ani nieodwołalne. Przed Emmą i Evanem długa i kreta droga do upragnionego happy endu. 
Uważam, że książka jest nieznacznie słabsza od poprzednich, jakby autorka nie do końca miała pomysł na fabułę. Wiele drobnych wątków, które nie splatają się jednak z żadną grubszą nic tworzy wrażenie chaosu, które potęguje jeszcze ciągłe niezdecydowanie i chwiejność bohaterów. 
Mimo to będę wspominać całą serię bardzo przyjemnie.  
Moja ocena: 5/10
*****
Tom 1   Tom 2



4 komentarze:

  1. Czytałam "Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta" i mnie również bardzo się podobała. Także uważam ją za jedną z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobała. Naprawdę świetna książka :)

      Usuń
  2. Mam u siebie "Pierwszych piętnaście żywotów..." i wprost nie mogę się doczekać przeczytania! Tyle się o tej książce nasłuchałam, że jestem mega ciekawa, czy mi się spodoba. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że tak, choć z mojego doświadczenia wynika, że lepiej jak się nie spodziewa zbyt dużo, lepiej się pozytywnie zaskoczyć, niż rozczarować :) w końcu każdy ma inny gust :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...