czwartek, 22 stycznia 2015

Mąż - Dean Koontz


Mąż - Dean Koontz



Wydawnictwo: Albatros 
Rok wydania: 2008
Ilość stron: 382


  
Każdy czytelnik na określony zestaw cech wedle, których wybiera sobie książki. Ulubione gatunki, ulubieni autorzy, intrygujący opis, albo okładka, albo coś całkiem jeszcze innego. Każdy ma też coś, co można by było nazwać uprzedzeniami, mniej lub bardziej podpartymi doświadczeniem, na przykład unika klasycznej fantastyki, literatury uchodzącej za kobiecą, lub jakichś określonych gatunków czy autorów. Ja na takiej zasadzie zupełnie absurdalnego przeświadczenia, że to nie dla mnie unikałam dotąd książek opatrzonych nazwiskiem Dean Koontz, mimo, że należą one do gatunku, który bardzo lubię. Mimo, że autor należy do bardzo płodnych pisarzy i dotąd wydano kilkadziesiąt jego książek, mnie udało się żadnej nie przeczytać. Aż do teraz.

„Mąż” ma w sobie wszystko to, co trzymający w napięciu thriller mieć powinien. Przede wszystkim jest perfekcyjnie skondensowany. Czytelnik dostaje tylko tyle informacji i opisów ile potrzebuje, aby kompletnie zawładnęły jego wyobraźnią. Bez niepotrzebnego „przegadania”, bez refleksji, retrospekcji, dygresji i wspomnień, które tak często zamieniają dobrze zapowiadający się thriller w powieść obyczajową. W „Mężu” najważniejsze jest tu i teraz, każda minuta nasycona akcją. Czy może być lepsza rekomendacja dla książki tego gatunku?

Mitch Rafferty jest ogrodnikiem, żyje skromnie i zwyczajnie, ma małą firmę, służbową furgonetkę, dom na kredyt i razem z ukochaną żoną marzy o dzieciach. Nic go nie wyróżnia z tłumu podobnych, zwyczajnych ludzi, ale to właśnie on odbiera telefon, którego rozmówca oświadcza: „mamy twoją żonę”. Odtąd nic w życiu Mitcha nie będzie już zwyczajne. Kierowany potwornym strachem o życie żony wypełnia polecenia porywaczy, ale czy to na pewno właściwa droga? Kiedy sprawy zaczynają się komplikować plan Mitcha musi zakładać już nie współpracę z tajemniczymi przeciwnikami, ale ich pokonanie…

Książę bardzo przyjemnie się czyta. Autorowi mimo znanego schematu udaje się poprowadzić akcję całkiem nowymi drogami, co jakiś czas zaskakując czytelnika nagłym zwrotem wydarzeń.

Nic dodać, nic ująć. Bardzo dobry, lekki thriller. 

Moja ocena: 
7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...