sobota, 7 lutego 2015

O krok za daleko - Tina Seskis


O krok za daleko - Tina Seskis




Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 400




Emily Coleman poznajemy w pewnym niezwykle dramatycznym momencie jej życia, gdy postanawia pozostawić wszystko, co dotąd uważała za najważniejsze i zacząć od nowa. Nowe miasto, nowa praca, nowe mieszkanie, nowi przyjaciele, a nawet nowe imię. Decyzja tym bardziej szokująca, że Emily jest nie tylko córką czy siostrą, ale przede wszystkim żoną i matką. Co sprawiło, że kobieta zdecydowała się porzucić swoją rodzinę?

Czytelnik znajdzie w książce odpowiedz, ale żeby poznać prawdę będzie musiał złożyć sobie cała historię z drobnych elementów niczym puzzle. Poznamy całą historię związku Emily i jej małżeństwa, cofniemy się także do czasów jej dzieciństwa i młodości, prześledzimy jej relację z trudną siostrą i rodzicami, a wszystko to by zrozumieć kobietę, której zachowania bez tej wiedzy zrozumieć się nie da. Jednocześnie zaś będziemy śledzić jej próby ułożenia sobie życia na nowo i odnalezienia własnego miejsca w Londynie.

Dziwna książka. Książka, którą bardzo przyjemnie się czyta i jak sądzę wynika to z bardzo swobodnego posługiwania się autorki piórem. Ma ona niezwykła zdolność opisywania nawet najprostszych czynności – jak choćby dokładny opis zakupów, tak by czytelnik nawet nie zauważył, że właściwie zupełnie go nie obchodzi za ile bohaterka kupiła ramę łóżka a za ile materac :) W książce bardzo dużo jest fragmentów, które właściwie niewiele wnoszą. Całe „nowe” życie Emily jest niezbyt interesujące, zwłaszcza, że bohaterka nie wzbudza szczególnej sympatii u czytelnika i ze spokojnej, uczuciowej kobiety zamienia się w postać przypominającą raczej chcącą wyszaleć się nastolatkę.

Nic to jednak, bo książka naprawdę byłaby ciekawa – szkoda, że motyw ze śmiercią znanego piłkarza nie znalazł się bliżej środka książki niż końca – nadałoby to całości więcej dynamiki – gdyby nie fakt, że autorka zbudowała całą tę opowieść na oszustwie. Ja w każdym razie czuje się oszukana. Pani Seskis z pełną premedytacją, posługując się jedynie aluzjami i niedopowiedzeniami wprowadza czytelnika w błąd by potem wyskoczyć niczym kolorowy klown z pudełka machając chorągiewką „mam was”. Tylko, że to nie jest śmieszne i z całkiem dobrej, dramatycznej historii tworzy jakąś parodię, której nie można potraktować poważnie.

A szkoda, bo temat jak najbardziej poważny. Nie mogę niestety napisać niczego więcej by nie psuć nikomu wrażeń. Zresztą najlepiej przekonać się samemu, bo mimo wszystko uważam, że książka godna jest polecenia.  

Moja ocena:
6/10

1 komentarz:

  1. Jakoś szczególnie do mnie nie przemawia, bo nie wiem tak naprawdę o czym jest ta książka, a z drugiej strony pomimo, że piszesz, że autorka igra sobie z czytelnikiem to mnie to właśnie przyciąga. No nie wiem, jak trafi przypadkiem w moje ręce to przeczytam,.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...