poniedziałek, 13 stycznia 2014

Dotyk zła - Alex Kava


Dotyk zła - Alex Kava



Wydawnictwo: Mira
Data wydania: 2012
Ilość stron: 512



Jakiś czas temu dane mi było czytać po raz pierwszy książkę autorstwa słynnej Alex Kavy z agtką FBI Maggie O’Dell w roli głównej. O samej autorce i jej twórczości słyszałam tak wiele, tak dobrych opinii, że z niecierpliwością czekałam, aż któraś z jej książek wpadnie mi w ręce. Po lekturze „Śmiertelnego napięcie” miałam sobie jednak za złe, że nie zaczęłam poznawać przygód Maggie zgodnie z chronologią, towarzyszyło mi bowiem wrażenie, że coś mi umyka bo nie rozumiem wszystkich odniesień do bogatej przeszłości bohaterki. By nie powtarzać tego błędu sięgnęłam więc po debiutancką powieść Alex Kavy, będącej zarazem pierwszą częścią cyklu – „Dotyk zła”.

Już sam tytuł książki sporo zdradza z jej treści, będziemy mieli bowiem do czynienia z mordercą, którego ofiarami padają dzieci – mali chłopcy porwani w pobliżu domu na terenie niewielkiego miasteczka w Nebrasce. Miejscowy szeryf Nick Morelli nigdy wcześniej nie miał do czynienia z tak poważnym zagrożeniem przyjmuję więc pomoc agentki FBI z wyraźną ulgą. Sama agentka zaś jest specjalistką od tworzenia portretów psychologicznych przestępców i oddaje się tej pracy z ogromną pasją, za którą jednak musi płacić swoją cenę. Między bohaterami rodzi się uczucie, na które żadne z nich nie może sobie pozwolić.

Mówiąc szczerze „Dotyk zła” bardzo mnie zaskoczył, mimo tego, że czytałam już jedną książkę autorki zupełnie nie spodziewałam się tego, co dostałam. W mojej własnej, bardzo subiektywnej opinii Alex Kava należy do kategorii autorów mocnych i  konkretnych kryminałów i thrillerów (przynajmniej takie miałam dotąd wyobrażenie). Tymczasem „Dotyk zła” jest typowym przykładem tzw. kobiecej literatury gdzie najważniejszym elementem przesłaniającym pozostałe wątki jest element romansu. Nie żebym uważała to za wadę. Lubię romanse, ale po prostu nie tego się spodziewałam. Trochę trudno jest mi też wczuć się w klimat i sytuację, gdy podczas pogoni za mordercą, który „zarzyna” małe dzieci, bohaterowie skupiają się przede wszystkim na tym by w danym momencie dotknąć się lub nie, popatrzeć lub nie popatrzeć sobie w oczy, albo wypatrują w tychże oczach wiadomych błysków czy innych anomalii :)


Nie zmienia to jednak faktu, że „Dotyk zła” czyta się lekko i przyjemnie. Nie jest to jednak książka, która w jakiś szczególny sposób wyróżniałaby się na tle tylu podobnych. Rozwiązanie „zagadki” czyli odpowiedz na pytanie „kto zabija?” nie nastręcza czytelnikowi wielu problemów i w zasadzie, od mniej więcej połowy książki czekamy tylko na dowody. Plusem natomiast są ciekawie skonstruowane postacie i lekkość pióra autorki. Ot przyjemna lektura nie wymagająca zbytniego zaangażowania. To jednak dopiero debiut Alex Kavy mam nadzieję, że pozostałe jej książki będą mniej romansami a bardziej thrillerami, które obiecuje nam wydawca. 

Moja ocena: 
6/10

Książka przeczytana w ramach wyzwania: Czytam Opasłe Tomiska

3 komentarze:

  1. Ja również rozpoczęłam czytać historię agentki od środka, jednak dla mnie nie stanowiło to problemu - w jakiś sobie znany sposób się odnajdywałam w historii. Nie powiem, na pewno lepiej byłoby rozpocząć od początku.
    Dotyku zła nie miałam okazji jeszcze czytać, jednak chętnie sięgnę, gdyż pióro autorki bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, znacznie fajniej jest czytać od pierwszej części, choć autorka i tak co chwile nawiązuje do poprzedniej sprawy agentki, której powieść nie obejmuję. Może to więc taka cecha stylu, że przeszłość bohaterki zawsze pełna jest niespodzianek :) Polecam "Dotyk zła" z pewnością Ci się spodoba.

      Usuń
  2. Dotyk Zła czytałem już dawno temu (hmm, ze sześć lat wstecz), ale w mojej pamięci pozostał jako bardzo dobra historia :) Swoją drogą, dawno już nic Kavy nie czytałem, wypadałoby nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...