Zasłona dymna - Sandra Brown
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 432
Niedawno
przeczytałam pierwszą książkę autorstwa Sandry Brawn - „Świadek” i byłam nią pozytywnie
zaskoczona. Szybciutko sięgnęłam więc po kolejną i tym razem mój wybój padł na „Zasłonę
dymną”, głównie ze względu na pozytywne recenzję jakie dane mi było czytać.
Książka ta doczekała się nawet ekranizacji – która jednak nie do końca
odpowiadała moim wyobrażeniom.
Dziennikarka
lokalnej stacji telewizyjnej przebojowa Britt budzi się u boku martwego
policjanta, który poprzedniego wieczoru miał przekazać jej jakieś sensacyjne
informację. Nie wie jednak czego miały one dotyczyć, nie wie też co się
właściwie stało – jednym słowem nic nie pamięta. Nie trudno zgadnąć, że
prowadzący sprawę policjanci nie są zbyt skorzy by jej wierzyć, zwłaszcza gdy
sekcja zwłok wykazuje, że ich kolega po fachu został zamordowany.
Sytuacja Britt staje się z każdą chwilą coraz trudniejsza aż niespodziewanie w jej życie wkracza Raleya – były strażak, dziś okryty niesławą – do czego i Britt znacznie się przyczyniła. Okazuje się, że ich historie są niemal identyczne, oboje zostali wplątani w morderstwo i obojgu podano środki, które wymazały szczegóły tych zdarzeń z ich pamięci. Oboje także nie potrafią tego udowodnić. Co dwie głowy jednak to nie jedna, zaczynają więc swoje prywatne śledztwo. Komuś jednak bardzo zależy by prawda nigdy nie wyszła na jaw i jest w stanie posunąć się do ostateczności by to osiągnąć.
Sytuacja Britt staje się z każdą chwilą coraz trudniejsza aż niespodziewanie w jej życie wkracza Raleya – były strażak, dziś okryty niesławą – do czego i Britt znacznie się przyczyniła. Okazuje się, że ich historie są niemal identyczne, oboje zostali wplątani w morderstwo i obojgu podano środki, które wymazały szczegóły tych zdarzeń z ich pamięci. Oboje także nie potrafią tego udowodnić. Co dwie głowy jednak to nie jedna, zaczynają więc swoje prywatne śledztwo. Komuś jednak bardzo zależy by prawda nigdy nie wyszła na jaw i jest w stanie posunąć się do ostateczności by to osiągnąć.
Książkę czyta
się lekko i szybko. Wciągająca fabuła, intrygująca zagadka. Może nie jest to
literatura najwyższych lotów – ale chyba nikt tego od podobnych książek nie oczekuje.
Przyznaję, że przydałoby się trochę popracować nad postaciami, które są raczej
schematyczne i brak im autentyczności, ale nie można przecież mieć wszystkiego.
Dla tych, którzy szukają prostej, relaksującej lektury - jak najbardziej
polecam.
Moja ocena:
Ja mimo wszystko wolę znacznie lepiej dopracowane powieści. Bez dobrze nakreślonych bohaterów nie wciągnę się w nawet najlepszą historię, taki już jestem ;-)
OdpowiedzUsuń