wtorek, 3 listopada 2015

Tornado - Sandra Brown


Tornado - Sandra Brown



Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2015
Rok pierwszego wydania: 2012
Ilość stron: 432






Zacznę od kilku słów na temat fabuły. Bellamy Price jest młodą pisarką, której debiutancka powieść osiągnęła niezwykły sukces zwłaszcza po tym gdy na jaw wyszło, że jej fabuła opiera się na faktach, a sama autorka jest uczestniczką wydarzeń sprzed lat. „Tornado” to dla Bellamy nie tylko szansa na literacki sukces – na którym nigdy szczególnie jej nie zależało – ale także sposób na rozliczenie się z przeszłością. Okazuje się jednak, że mimo kilkunastu lat jakie minęły od katastrofy jaką było przejście tornada podczas corocznego pikniku, wydarzenie to wciąż skrywa mnóstwo tajemnic. W czasie owego pamiętnego dnia zginęła siostra Bellamy, a jej morderca został schwytany i skazany, ale czy na pewno? Nikt nie jest zadowolony z rozgrzebywania przeszłości, zwłaszcza dawny chłopak jej siostry – Dent Carter.

Sięgając po książki Sandry Brown nigdy nie wiadomo czego można się spodziewać. Jest bardzo płodną pisarką i być może z tego wynika fakt bardzo nierównego poziomu jej książek. Zdarza jej się stworzyć naprawdę bardzo dobre powieści – zwłaszcza te z wątkiem kryminalnym, jak i książki bardzo słabe. Po dobrym „Wyroku śmierci” przyszła kolej na, niestety kilka klas słabsze „Tornado”.

Pani Brown miała bardzo ciekawy pomysł na książkę – co nie jest u niej niczym niezwykłym, pomysłowości bowiem tej autorce nie brakuje. Młoda kobieta próbująca wbrew wszystkim wyjaśnić okoliczności śmierci siostry sprzed kilkunastu lat. Chciałaby tak jak i wszyscy zostawić przeszłość za sobą i wieść normalne życie, ale zbyt wiele tajemnic i niewiadomych nie pozwala jej zapomnieć o tragicznym dniu przejścia tornada, gdy nie tylko żywiło zebrał swoje żniwo. Nie jest to zadanie łatwe, musi bowiem zmierzyć się także z pułapkami jakie zastawiła na nią własna pamięć. Mamy więc tutaj i tornado, i morderstwo, wspomnienia z bujnej przeszłości, rodzinne sekrety i tajemnice. A więc wszystko to co potrzebne do stworzenia interesującego thrillera. Czego więc zabrakło?


Otóż w tym wypadku nacisk został położony na drugi człon określenia gatunku – thriller romantyczny. Relacje Bellamy i Denta wysuwa się na pierwszy plan i z powodzeniem przesłania wszystko inne. Romans nie jest moim ulubionym gatunkiem, choć zdarza mi się go czytać i wiem, że tu także bywa bardzo różnie. Obawiam się, że „Tornado” zawiera wszystkie wady jakie można tego rodzajowi literatury zarzucić. Infantylny, cukierkowy i niedorzeczny, a poziom dialogów między głównymi bohaterami sam w sobie stanowi osobną kategorię. Naprawdę nie wiem, jak ktoś, kto wielokrotnie udowodnił, że umie pisać, może równocześnie tworzyć coś takiego… 

Moja ocena:
5/10


Thrillery romantyczne Sandry Brown:


Niebo i piekło 
Najskrytsze tajemnice 
Lustrzane odbicie 
Piętno skandalu
Francuski jedwab 
Pozory mylą/ W ogniu intryg 
Szarada
Na wyłączność 
Dzień pokuty 
Miłość uwięziona w ciszy 
Alibi 
Mistyfikacja 
Oblężenie 
Zazdrość 
Fascynacja 
Witaj mroku 
Żar 
W objęciach chłodu 
Rykoszet 
Nieczysta gra 
Tornado 
Mean Streak (2014)
Friction (2015)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...