piątek, 25 września 2015

Zimny dzień w Raju - Steve Hamilton




Zimny dzień w Raju - Steve Hamilton 



Wydawnictwo: Amber
Cykl: Alex McKnight (tom 1)
Rok wydania: 2015
Rok pierwszego wydania: 1998
Ilość stron: 304




„Zimny dzień w Raju” został po raz pierwszy wydany na polskim rynku przez wydawnictwo Amber w 2008 r. Teraz książka ta ukazała się po raz drugi i mam nadzieję, że spotka to całą kilkutomową serię z Alexem McKnightem, jaką od tamtej pory powstała. Książka reklamowana jest jako „jedyny w historii kryminał, który otrzymał jednocześnie dwie najbardziej prestiżowe nagrody gatunku: Edgar i Shamus Awards.” Robi to odpowiednie wrażenie na czytelniku, nic więc dziwnego, że zrobiło i na takiej fance kryminałów jak ja.

Alex McKnight był kiedyś policjantem w dużym mieście gdzie z brawurą i zaangażowaniem ścigał przestępców. Dopóki jego partner nie zostaje z zimną krwią zastrzelony podczas rutynowej, zdawałoby się, interwencji. On sam z kulą, która wciąż tkwi w jego ciele, porzuca dotychczasowe życie by zaszyć się w małym miasteczku wśród lasów Michigan. Prostota życia, samotność i przestrzeń nie są jednak wystarczające by zapomnieć zwłaszcza, że przeszłość postanowiła się o niego upomnieć.

„Zimny dzień w Raju” jest nietypowym kryminałem i pomimo, że skończyłam go czytać już jakiś czas temu wciąż mam wobec niego mieszane uczucia. Po pierwsze mimo czysto kryminalnej tematyki nie jest napisany jak kryminał. Nie ten styl, nie ten język, nie ten klimat. Wszystko to zdecydowanie bardziej pasowałoby do powieści z wątkami filozoficzno-egzystencjalnymi. Same dialogi – które z jednej strony świetnie oddają charakter danej sytuacji z drugiej potwornie irytują pozorną błahością. Przyzwyczailiśmy się – my fani literatury kryminalnej – że dialogi są nośnikiem informacji, dostarczają wiedzy potrzebnej dla śledztw lub pozwalają stworzyć obraz całej sytuacji. To, że mogą składać się z pozornie bezsensowych stwierdzeń i masy powtórzeń, która pokazuje zagubienie czy inne emocje bohaterów już nie jest takie oczywiste.

Intrygująca jest także postać głównego bohatera – Alex, dręczony wspomnieniami przeszłości jest detektywem mimo woli. Zmuszonym przez okoliczności do podejmowania kolejnych działań by wyplątać się z ciągu zdarzeń w których nigdy nie chciał brać udziału.


„Zimny dzień w Raju” to nietypowy kryminał, ale to co w nim „dziwne” jest jednocześnie najbardziej intrygujące. Autorowi udało się przełamać pewne stereotypy gatunku i uważam to za spore osiągnięcie. W każdym razie czytałam  „Zimny dzień…” z dużym zainteresowaniem i tak też zapewne będzie w przypadku kontynuacji gdy tylko wpadnie mi ona w ręce. 

Moja ocena:
7/10


Cykl "Alex McKnight"

  • Zimny dzień w Raju (tom: 1)
  • Zima pełni księżyca (tom: 2)
  • W pogoni za wiatrem (tom: 3)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...