niedziela, 7 kwietnia 2013

To ja cię pokochałam, to ja cię zabiłam - Lisa Schroeder

 

To ja cię pokochałam, to ja cię zabiłam - Lisa Schroeder



Wydawnictwo: Bauer-Weltbild Media
Rok wydania: 2008
Ilość stron: 208



Pani Schroeder sądzi chyba, że aby napisać biały wiersz wystarczy wziąć dowolny teksty i swobodnie podzielić go na krótkie wersy. Otóż nie wystarczy. Tak jak do stworzenia poematu nie wystarczy poszatkować opowiadanie, wyjustować i dodać śródtytuły. To nie poemat – to wciąż to samo opowiadanie, tylko podane w innej, pseudoartystycznej formie. I to właściwie wszystko co mam do powiedzenia na temat tego „dzieła”. Naprawdę szkoda drzew, na zaspokajanie ambicji autorów hołdujących zasadzie, że odpowiednia forma sprzeda wszystko. Tutaj mamy do czynienia, z takim przerostem formy nad treścią, że jest to aż śmieszne.
Jeżeli zaś chodzi o tę treść, to również bez rewelacji. Prosta historia nastolatki, która stara się dojść do siebie po tragicznej śmierci swojego chłopaka. Dobry temat na dobre opowiadanie dla młodzieży. Miejscami naiwne, miejscami zabawne, miejscami wzruszające. Ale próba zrobienia z tego czegoś więcej niż opowiadania niestety odebrała mu cały urok.
Polecam by przekonać się samemu, zwłaszcza, że czytanie zajmuje około półtorej godziny i na dobrą sprawę można to zrobić stojąc przy półce. Z kupieniem raczej bym się wstrzymała :)

Moja ocena:
3/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...