piątek, 29 stycznia 2016

Flock i Koomson

Co się stało z moją siostrą - Elizabeth Flock

 


Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 06/2015
Ilość stron: 352

Elizabeth Flock może być niektórym znana jako autorka bestsellerowego "Emma i ja" - ja jednak, choć o książce sporo słyszałam nigdy nie miałam okazji jej przeczytać. Być może teraz gdy autorka przekonała mnie do swojego pióra bardziej się postaram o taką okazję. Bo choć wcale nie należę do fanek literatury obyczajowej to absolutnie oczarował mnie sposób w jaki pani Flock postanowiła opowiedzieć nam tę - wcale nie łatwa - historię. 

Zacznijmy od owej tajemniczej tytułowej siostry. Dziewięcioletnia Carrie Parker niczego nie jest w tej sprawie pewna. Ani co się z Emmą stało, ani nawet tego czy faktycznie istniała. Nie umie rozróżnić wspomnień od wyobraźni ani skonfrontować tego z rzeczywistością. A matka Carrie - Libby woli o Emmie nigdy nie słyszeć. Obie próbują rozpocząć nowe życie po tym jak uwolniły się spod wpływu brutalnego ojczyma dziewczynki. Nic w jej życiu nie jest jednak proste, ani sielankowe. Przynajmniej do momentu gdy spotyka kobiety z rodziny Chaplinów. Zetknięcie się ze sobą tych postaci i niezwykła przyjaźń jaka połączy Carrie z jej rówieśnicą Cricket sprawi, że wszystkie sekrety będą musiały wyjść na jaw. 

Niezwykłe jest to w jaki sposób autorce udało się połączyć realizm brutalnego świata w którym żyje Carrie - w którym nie znajdziemy nic z sielankowości typowej literatury kobiecej - z pełną ciepła opowieścią o rodzinie Chaplinów. To właśnie to zestawienie robi na czytelniku największe wrażenie. Dziewięciolatka wiedząca, że rozmokły papier najlepiej zapycha żołądek i Crickiet, która choć otoczona miłością musiała zmagać się ze stratą starszej siostry.

Książka wyzwala w czytelniku cały ogrom emocji. I to nie tylko dlatego, że bohaterem jest dziecko, które cierpi. Historia Carrie nas wzrusza i oczarowuje - bo to niezwykła, rezolutna dziewczynka, ale jednocześnie wywołuje niedowierzanie i gniew. Bo chcemy żyć w świecie w którym podobny los nie jest udziałem dzieci. "Co się stało z moja siostrą" to także opowieść o wzajemnych stosunkach matek i córek, które zawsze są skomplikowane, nawet gdy naznaczone miłością - która wcale nie jest tak oczywista jak się wydaje.

Moja ocena: 6/10
****** 

Kobieta, którą kochał - Dorothy Koomson 

 


Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 06/2015
Ilość stron: 512

"Kobiet, którą kochał" to pierwsza książka Dorothy Koomson, która dane mi było przeczytać, choć kilka tytułów jej powieści już dawno wpadło mi w oko (zwłaszcza "Przyjaciółki"). Nie do końca wiedziałam czego się spodziewać. Opis fabuły obiecywał coś pomiędzy powieścią sensacyjna a obyczajową. A nawet - co okazało się całkowitym nieporozumieniem - kusił porównaniem do Cobena. Tymczasem kolejny raz okazało się jak bardzo nietrafne jest porównywanie jednych autorów do innych, pani Koomson ma bowiem swój własny styl i własny sposób na opowiedzenie nam tej historii. 

Libby jest młodą, trzeźwo myślącą, ambitną kobietą, którą czytelnik darzy sympatią już w momencie poznania. Z wzajemnością zakochuje się w intrygującym, bogatym Jack'u i dalej powinno się już tylko powiedzieć żyli długo i szczęśliwie. Ale oczywiście to nie bajka, i problemy Libby dopiero się zaczną. Zdaje sobie ona sprawę, że tak naprawdę niewiele wie o swoim mężu i jego przeszłości, a zwłaszcza o jego pierwszej żonie i jej równie tajemniczej śmierci. Czy małżeństwo z Libby jest dla Jacka tylko próbą ukojenia żałoby? Czy jego pierwsza żona była tak idealna, jak to się wydaje? Kim naprawdę była piękna kobieta w czerwonej sukience?

Fabuła łączy w sobie elementy sensacji z obyczajowymi, z ogromnym naciskiem na te drugie. Wątek sensacyjny wydaje się tylko tłem dzięki, któremu możemy poznać Eve. Jej historia, wybory których dokonała i realizm życia z jakim musiały się zderzyć jej młodzieńcze marzenia - wszystko to sprawia, że historia pani Koomson jest na wskroś przesiąknięta duchem współczesności. Uświadamia nam jak łatwo jest przekroczyć granicę po której nie ma już powrotu do świata niewinności. Nie ma w niej nic z bajkowości - może poza samą miłością. 

Miałam problem z tą książką. Jednocześnie fascynowała mnie i odrzucała. Chciałam wraz z Libby odkryć prawdę, a jednocześnie męczyło mnie zgłębianie kolei losów młodej Eve, której nie udało mi się ostateczni ani zrozumieć, ani polubić. Żałuję także, że autorka tak mało miejsca poświęciła samemu Jack'owi. Jego postać na tle kobiet jakoś się rozmywa. 

Polecam wszystkim fanom dobrej powieści obyczajowej, bo książka naprawdę warta jest przeczytania. 
Moja ocena: 7/10
*******



1 komentarz:

  1. "Co się stało z moją siostrą" to powieść, którą na pewno przeczytam, bo idealnie trafia w mój gust czytelniczy.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...