piątek, 16 października 2015

Szybki numer - James Patterson, Michael Ledwidge


Szybki numer - James Patterson, Michael Ledwidge




Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2009
Rok pierwszego wydania: 2007
Ilość stron: 348




Zauważyłam pewną dziwną prawidłowość odnośnie książek Jamesa Pattersona, otóż te które napisał we współpracy z innymi autorami są znacznie lepsze niż te sygnowane tylko jego nazwiskiem. Jest to oczywiście czysto subiektywna opinia, jakiś czas temu bowiem przekonałam się, że nie jestem fanką stylu Pattersona, o ile fabułom jego powieści nie można nic zarzucić (i to głównie skłania mnie by sięgać po kolejne tytuły) to w sposób w jaki pisze – ta swoista mieszanka patosu i „doskonałości” jego bohaterów po prostu mnie odrzuca.

Do rzeczy jednak. „Szybki numer” (choć uważam zarówno tytuł jak i okładkę, za trochę zbyt sugestywne) to książka, którą bardzo szybko się czyta. Zaczynamy nieśmiało oswajać się z pierwszą sceną, a już po chwili lądujemy na kilkudziesiętej stronie w samym środku całej historii. To tak typ książki, która pochłania się w jedno popołudnie. Krótkie rozdziały – szybki rzut oka na scenę i już pędzimy dalej. Byłby z tego naprawdę świetny film. Mam nadzieję, że ktoś się o to kiedyś pokusi.

Choć pomysł na fabułę mógłby posłużyć też jako podstawa do bardziej „przemyślanej”, głębszej powieści, gdyby autorzy zdecydowali się na inny styl. Temat jest bowiem bardzo ciekawy. Pewna kobieta wstrząśnięta niewiernością swego męża postanawia – raczej kierowana impulsem niż po przemyśleniach – odwdzięczyć się mu tym samym. Spędza więc wieczór i noc ze znajomym z pracy. Spotkanie kończy się jednak dramatycznie. Obserwuje z okna bójkę do jakiej dochodzi między jej mężem a kochankiem. Później mężczyźni znikają, a ona tej samej nocy zostaje wezwana na miejsce śmierci brutalnie zabitego policjanta. Ona jest detektywem, który ma poprowadzić śledztwo. Zamordowany policjant był jej kochankiem. A wszystko wskazuje na to, że sprawcą jest jej mąż. Jak daleko może posunąć się uczciwa policjanta by ochronić swoją rodzinę?

Pewne jest to, że nic w tej historii nie jest takie jakie się wydaje, a fabuła kilkakrotnie zaskakuje nas całkowicie niespodziewanym zwrotem wydarzeń, który zmusza by spojrzeć na wszystko z zupełnie innej perspektywy. To bez wątpienia najlepsza cecha „Szybkiego numeru” i momentami przypominała mi tym styl Cobena – który bardzo lubię.


 Nie ma sensu pisać więcej. To jednak z tych książek, które trzeba po prostu przeczytać. Świetny, nieprzewidywalny, trzymający w napięciu thriller. Polecam. 

Moja ocena:
7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...