poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Przebudzenie - Kelley Armstrong


Przebudzenie - Kelley Armstrong




Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2010
Ilość stron: 368




„Przebudzenie” czyli drugim tom serii pani Armstrong rozpoczyna się tam gdzie zakończył się pierwszy i co tu dużo mówić, ponieważ jest bezpośrednią kontynuacją, która do minionych wydarzeń już raczej nie wraca, jest skierowany tylko do tych, którzy lekturę „Wezwania” mają już za sobą. Mnie historia Chloe i jej przyjaciół wciągnęła na tyle, że po książkę sięgnęłam od razu gdy tylko wpadała mi w ręce.

Chloe, Rea oraz Simon i jego brat Derek uciekają z Lyle House, oficjalnie ośrodka dla młodzieży z problemami psychicznymi, faktycznie jednak miejsca podlegającego całkowitej kontroli szalonych naukowców, którzy chcieli zbadać i okiełznać możliwości niektórych paranormalnych. Ucieczka nie do końca przebiega zgodnie z planem, i tak Rea i Chloe muszą rozdzielić się z chłopcami, po czym wpadają wprost w pułapkę zastawioną przez Grupę Edisona. Chloe wie, że musi się dowiedzieć jak najwięcej o działaniach Grupy a potem wydostać się z ośrodka i skontaktować z chłopakami w ustalonym miejscu kontaktowym, ale żeby to zrobić, musi przechytrzyć naukowców, którzy także chcą znaleźć Simona i Dereka. Zadanie więc wcale nie będzie łatwe, zwłaszcza, że naukowcy podchodzą do swoich eksperymentów bezkompromisowo i te nieudane po prostu usuwają.

„Przebudzenie” jest równie dobre jak pierwsza cześć. Zdecydowanie więcej tu akcji, za to wyjaśniają się niektóre tajemnice. Bohaterowie uciekają, ukrywają się, planują dalsze działania, a przy tym próbują nauczyć się kontroli nad własnymi zdolnościami, a także co nie mniej ważne, przy tak silnych osobowościach – współpracować. Wszystko to nie będzie dla Chloe łatwe, ale uświadomi jej kim jest i  że drogi powrotnej do „zwyczajnego” życia już nie ma.

Książkę czyta się szybko i lekko, czemu sprzyja prosty język, wciągająca fabuła, sympatyczne postaci oraz specyficzne, lekkie poczucie humoru. Obserwowanie zdarzeń oczami Chloe, która często postrzega je niemal jak film jest bardzo interesujące, a co najważniejsze postać ta nie irytuje. Podobały mi się jej kłótnie z nieco apodyktycznym Derekiem, tak jak i coraz bardziej podoba mi się niejednoznaczna postać Victorii.


Cóż, teraz czekam już tylko, aż dane mi będzie poznać finał tej historii.  

Moja ocena:
7/10

2 komentarze:

  1. Okładka wygląda strasznie kiczowato, jakby ten medalion był doklejony xD
    " i tak Rea [zjadłaś przecinek] i "
    Hm, sama nie wiem, tak chwalisz tę książkę i bohaterów, że aż trudno nie chcieć jej przeczytać, jednak z drugiej strony wydaje mi się to tylko taka lekka młodzieżówka, po którą nie wiem czy warto sięgać :c

    [dzikie-anioly]

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, okładka jest nieco kiczowata, ale przyciąga uwagę, a chyba o to chodziło :)
    Dzięki za poprawki - piszę szybko i rzadko kiedy wracam do tego co już napisałam więc obawiam się, że w moich postach jest mnóstwo literówek i błędów interpunkcyjnych (oby tylko :)
    "Przebudzenie" jest dokładnie tym czym się wydaje - lekką młodzieżówką, ale to nie znaczy, że nie warto po nie sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...