sobota, 8 sierpnia 2015

Kilka sekund od śmierci - Harlan Coben


Kilka sekund od śmierci - Harlan Coben 




Wydawnictwo: Albatros
Cykl: Mickey Bolitar (tom 2)
Rok wydania: 2013
Rok pierwszego wydania: 2012
Liczba stron: 400




„Kilka sekund od śmierci” jest drugim tomem cyklu Harlana Cobena w którym główną rolę odgrywa zamiast Myrona Bolitara jego szesnastoletni bratanek Mickey. Z tego względu książka skierowana jest raczej do młodszego czytelnika, ale na własnym przykładzie stwierdzam, że i ten „starszy” może się przy lekturze nieźle bawić.

Mickey przed kilkoma miesiącami stracił ojca, jego matkę zabrano na odwyk, a on sam trafił pod opiekę wuja, którego nie widział od wczesnego dzieciństwa. Nowa szkoła, nowa dziewczyna i przyjaciele oraz co niezmiernie ważne u Cobena, nowa drużyna koszykówki. To dużo zmian jak na osobę w tak młodym wieku, która w dodatku staje przed trudnym zadaniem rozwiązania tajemnicy, której korzenie sięgają aż czasów Holokaustu. Kim jest tajemniczy mężczyzna ze zdjęcia pokazanego mu przez kobietę zwaną Nietoperzycą? Czym zajmuje się organizacja do której należał ojciec Mickeya i jakie właściwie były okoliczności jego śmierci?

Mnóstwo zagadek, sporo niespodzianek, sporo akcji – a więc wszystko to, co u Cobena najlepsze. Książka napisana jest w charakterystycznym dla autora stylu, a więc fani nie powinni czuć się zawiedzeni. Ja się nie czuję, choć uważam, że te „dorosłe” książki są jednak troszkę lepsze. Z pewnością nieco bardziej brutalne i mocniejsze. I co muszę przyznać z niejakim rozczarowaniem, bardziej dopracowane. Z całego cyklu z Mickeyem przebija jednak pewna naiwności i brak autentyczności. Jaki rodzić czy opiekun nie zażądałby od nastolatka wyjaśnień w przypadku tarapatów w jakie pakuje się Mickey? Żaden, ale takie wtrącanie się dorosłych zupełnie zmieniłoby fabułę.

Nieco rozczarowało mnie zakończenie, a to z tego względu, że jest zupełnie otwarte i zmusza by jak najszybciej sięgnąć po ostatnią część trylogii (która właśnie się ukazała, ale której jeszcze nie mam :( . 
 Mam nadzieję, że znajdzie się tam rozwinięcie i zamknięcie wszystkich wątków – których w książce jest sporo – bo na razie „Kilka sekund od śmierci” pozostawia mnie z wrażeniem lekkiego chaosu. 


Moja ocena:
6/10


Cykl "Mickey Bolitar"





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...