Duchy przeszłości - Wendy Webb
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 296
Wendy Webb
jest jeszcze mało znaną amerykańską pisarką, a choć na swoim koncie ma już
kilka książek, to w języku polskim wydano do tej pory tylko jedną, ale nie o
ilość a jakość przecież chodzi. „Duchy przeszłości” są w każdym razie świetnym
debiutem pani Webb na naszym rynku.
„Duchy
przeszłości” to bardzo dobra książka zwłaszcza z jednego powodu. Otóż pani Webb
udało się zachować pewną specyficzną równowagę i wpisać się w sam środek nurtu.
Książka pani Webb jest bowiem opowieścią o duchach, a te zazwyczaj mają
tendencje do ciążenia ku skrajnościom, albo otrzymujemy pełen grozy i makabry
horror, albo płytką opowiastkę ocierającą się o kicz. Dobrze napisana, pełna
ciepła i swoistej ludzkiej mądrości, klimatyczna opowieść o duchach jest czymś
naprawdę rzadkim. A „Duchy przeszłości” są właśnie taką opowieścią. Powinnam
chyba jednak najpierw w paru zdaniach opisać fabułę.
Kilka
ostatnich miesięcy w życiu Hallie James młodej rozwódki okazało się wyjątkowo
ciężkich. Śmierć ukochanego ojca i tajemniczy list kobiety podającej się za jej
matkę przewróciło cały jej dotychczasowy świat do góry nogami. Od zawsze
sądziła, że jej matka zginęła w pożarze, teraz jednak okazało się, że nie tylko
nie było żadnego wypadku, ale w dodatku to jej ojciec uprowadził ją jako małą
dziewczynkę pozorując przy tym ich śmierć. Hallie sama już nie wie co jest
prawdą, a co kłamstwem i nie ma o to kogo zapytać, bowiem oboje jej rodzice już
nie żyją. Wszystko co może zrobić to w poszukiwaniu odpowiedzi udać się na
wyspę Grand Manitou. Miejsce gdzie czas jakby się zatrzymał, ludzie mieszkają w
starych domach i przemieszczają się konnymi dorożkami. Mają także swoją
historię i swoje sekrety. Hallie uda się poznać dzieje swojej rodziny i
wyjaśnić niezwykłe tajemnice z dalszej i bliższej przeszłości, nawet jeśli
będzie musiała przy tym uznać działanie sił, których istnienia dotąd nie podejrzewała.
Książkę czyta
się szybko i łatwo. Fabuła wciąga mimo, że sporą jej część stanowi opowiadana
Hallie historia rodzinna. Jest to jednak historia tak niezwykła, że nie można
się czuć przytłoczonym tą lawiną informacji. Miejscami jest strasznie,
miejscami zabawnie, miejscami zwyczajnie. To lekka opowieść, trochę w niej
nieścisłości, przedstawienie postaci pozostawia sporo do życzenia i końcówka
także nie jest godna miana wielkiego finału. Ale autorka nie mała chyba ambicji
zaprezentowania nam wiekopomnego dzieła, ale przyjemną lekturę, która pozwoli
nam na chwilę oderwać się od tak zwyczajnej rzeczywistości. Czyta się
przyjemnie, a o to przecież chodziło.
Moja ocena:
7/10
Tajemnice rodzinne, duchy, wyspa, na której zatrzymał się czas - lubię od czasu do czasu zapoznać się z podobną historią. Dziękuję za ten wpis, sama bym jej pewnie nie znalazła (autorka istotnie mało znana, a okładka nie zachęca)!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka cię zainteresowała,
Usuńpolecam i mam nadzieję, że ci się spodoba :)