Wierny przyjaciel - Kjell Ola Dahl
Wydawnictwo: Czarne
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 328
„Wierny przyjaciel” to pierwsza książka
autorstwa Kjella Ola Dahla, jaką miałam przyjemność czytać. Przyjemność, bo
książka jest bardzo interesującym, klasycznym kryminałem. A ja, jako fanka gatunku,
właśnie do takich mam słabość. Cieszę się wiec, że „Wierny przyjaciel” należy
do obszernego cyklu, z którego na polskim rynku ukazało się dopiero kilka
pozycji (mam nadzieję, że to się zmieni).
Franken Frølich jest spokojnym, doświadczonym
policjantem, który nie jedno już widział i niewiele jest go w stanie zaskoczyć.
Ale gdy na przyjęciu zorganizowanym przez dawno niewidzianego przyjaciela z
dzieciństwa, ten przedstawia mu, jako swoją narzeczoną kobietę, którą Franken
zalewie przed kilkoma godzinami aresztował za posiadanie narkotyków, jego
zdziwienie jest autentyczne. Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, gdy
kilka dni później kobieta jest już martwa, a główne podejrzenie pada na jej
narzeczonego. Czy przyjaźń jest w stanie wytrzymać taką próbę? Kto naprawdę
jest winny śmierci Veroniki i czy Franken okaże się na tyle bezstronny, by
zawiłe relacje z przyjacielem z dzieciństwa nie przesłoniły mu prawdy?
Trochę poplątany, kilkuwątkowy
kryminał, bowiem oprócz sprawy morderstwa policja zajmuje się także zaginięciem
młodej Afrykanki, która zniknęła po zaledwie kilku dniach pobytu w kraju,
miejscowym kryminalistą podejrzanym o kierowanie grupą zajmującą się
kradzieżami, a także pewnym psychologiem, którego nazwisko wypływa w toku śledztwa.
Nie zabraknie także kilku „trupów” i zwrotów akcji, które karzą spojrzeć na
wszystko z zupełnie innej niż dotąd perspektywy.
Nieco mniej uwagi autor poświęcił swoim
bohaterom, ale mam wrażenie, że wynika to faktu, że nie jest to pierwsza
książka z ich udziałem. Oprócz nieco lepiej scharakteryzowanej Leny i samego
Frankena, reszta detektywów wydaje się nieco zbyt „płaska”.
Mimo tego drobnego mankamentu „Wierny
przyjaciel” ma to wszystko, co dobrze napisany kryminał mieć powinien –
wielowątkową kryminalną zagadkę, której pełne rozwiązanie otrzymujemy dopiero
na ostatnich stronach książki. Mogę, więc tylko polecić i zanotować, że Kjell
Ola Dahl to nazwisko, na które warto zwrócić uwagę.
Moja ocena:
Właśnie takie kryminały lubię, w których sprawa rozstrzyga się dopiero pod koniec. Ale moja kolejka kryminałów już jest tak długa, że tej książki raczej tam nie umieszczę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
A chociaż w odpowiedniej kolejności je u nas wydają? Bo już kilka razy spotkałem się z sytuacją, kiedy jakiś kryminalny cykl polski wydawca zaczynał od trzeciego czy siódmego tomu :-D
OdpowiedzUsuń