In Death | Oblicza śmierci
Anioł śmierci
Tytuł oryginału: Vengeance in Deth Pierwsze wydanie: 1997 | Polskie wydanie: Da Campo (2000), Prószyński i S-ka (2013) Tłumaczenie: Janusz Ochab Ilość stron: 384 |
Jest ekspertem w dziedzinie najnowszych technologii, szaleńcem o umyśle geniusza i sercu zabójcy.
Poluje na swoje ofiary z ukrycia, a potem prześladuje policję tajemniczymi łamigłówkami dotyczącymi zbrodni, które zamierza popełnić; zagadkami, które udaje się rozwiązać dopiero wtedy, kiedy jest już za późno, by ocalić życie nieszczęśników. Porucznik nowojorskiej policji, Eve Dallas, znajduje pierwsze zmasakrowane ciało w domu ofiary, drugie w opuszczonym luksusowym apartamencie. Zamordowani nie mieli ze sobą nic wspólnego, poza tym, że obaj cierpieli przed śmiercią niewyobrażalne męki. Okazuje się jednak, że łączy ich również straszliwy sekret z przeszłości.
Poluje na swoje ofiary z ukrycia, a potem prześladuje policję tajemniczymi łamigłówkami dotyczącymi zbrodni, które zamierza popełnić; zagadkami, które udaje się rozwiązać dopiero wtedy, kiedy jest już za późno, by ocalić życie nieszczęśników. Porucznik nowojorskiej policji, Eve Dallas, znajduje pierwsze zmasakrowane ciało w domu ofiary, drugie w opuszczonym luksusowym apartamencie. Zamordowani nie mieli ze sobą nic wspólnego, poza tym, że obaj cierpieli przed śmiercią niewyobrażalne męki. Okazuje się jednak, że łączy ich również straszliwy sekret z przeszłości.
Po nieudanej "Ceremonii śmierci" zaczęłam się obawiać, że autorce zwyczajnie skończyły się pomysły na fabułę tej serii. Przyjęłabym to ze smutkiem bowiem właśnie zaczęłam przyzwyczajać się do bohaterów, i trochę by mi ich brakowało, gdybym musiała zrezygnować z czytania. Nic jednak bardziej mylnego, "Anioł śmierci" to powrót J. D. Robb w najwyższej formie. Bardzo mnie to cieszy i zwiastuje jeszcze wiele wieczorów spędzonych przy jej książkach.
Nawet najgłębiej pogrzebana przeszłość musi w końcu dać o sobie znać. W końcu to właśnie nasza historia, świadczy o tym kim jesteśmy. I choć można zrobić wiele by odciąć się od przeszłości i zmienić swoje życie, to ona i tak się o nas upomni. Zarówno Eve jak i Roarke'a mają za sobą mnóstwo dramatycznych przeżyć, cierpienia i bólu, ale także tajemnic, które nigdy nie powinny zostać ujawnione.
To jedna z lepszych części serii. Intrygująca zagadka kryminalna, szaleniec, którego Eve i Roarke muszą powstrzymać i tajemnice przeszłości, które mogą na zawsze stanąć między nimi.
nowi znajomi: Po raz pierwszy pojawia się doktor Li Morris, ulubiony patolog Eve, elegant i meloman oraz przyjaciel Roarke'a z dawnych czasów Brian. Do stałego grona bohaterów dołączają także detektyw Ian McNabb - elektroniczny spec, oraz podwładny Eve - detektyw David Baxter. cytat z Peabody: " - Masz jakieś gorące plany na weekend, Peabody? - Jak zwykle, będę zmieniać mężczyzn jak rękawiczki, łamać serca, druzgotać dusze. Eve uśmiechnęła się lekko do swej poważnej asystentki. Krępa, wysportowana Peabody mogłaby uchodzić za wzorzec policjantki - od czarnych, krótko przyciętych włosów do wypolerowanych, przepisowych butów. - Jesteś okropną dzikuską, Peabody, doprawdy nie wiem, jak wytrzymujesz takie tempo. - Tak, to ja, królowa nowojorskich nocy. - Z cierpkim uśmiechem na twarzy, Peabody sięgnęła do klamki, kiedy zapiszczało łącze Eve. Obie kobiety spojrzały na nie ze złością." | staży znajomi: Pojawiają się wszyscy najważniejsi bohaterowie serii fajny gadżet: Buty powietrzne oraz autokucharz przygotowujący posiłki |
Uwagi do wydania: Książka została wydana po raz pierwszy przez wydawnictwo Da Campo pod tytułem "Anioł zemsty", co bardziej odpowiada oryginalnemu tytułowi. Wydawnictwo Prószyński i S-ka wydając książkę po raz drugi - niedawno bo w 2013 r. w tym samym tłumaczeniu autorstwa Janusza Ochaba, zmieniło jednak tytuł na "Anioł śmierci". Co jak przypuszczam miało być ukłonem w stronę oryginału gdzie każdy tytuł zawiera słowo "śmierć". Nie wiem tylko dlaczego nie posłużono się prostym "Zemsta i śmieć", tylko wciśnięto tam jeszcze anioły :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz