In Death | Oblicza śmierci
Święta ze śmiercią
Tytuł oryginału: Holiday in Deth Pierwsze wydanie: 1998 | Polskie wydanie: Da Campo (1999), Prószyński i S-ka (2013) Tłumaczenie: Małgorzata Żbikowska Ilość stron: 312 |
Kiedy ktoś zapuka do twych drzwi, dobrze się zastanów, zanim otworzysz, każda randka może się okazać śmiertelną pułapką…
Nikt nie lubi spędzać świąt samotnie. Dla najbardziej ekskluzywnej spośród nowojorskich agencji matrymonialnych to czas wprost idealny, by łączyć ze sobą tych, którzy dotąd nie mieli szczęścia w miłości…
Porucznik Eve Dallas podążająca tropem seryjnego mordercy przebierającego się za Świętego Mikołaja dokonuje przełomowego odkrycia: wszystkie jego dotychczasowe ofiary były też w bazie słynnego biura matrymonialnego. Podczas gdy morderca nie ustaje w polowaniu na kolejne samotne kobiety, Eve zgłębia mroczny świat, w którym poszukiwanie miłości może okazać się śmiertelnie niebezpieczne… Czy zdąży, zanim stanie się jego kolejnym celem?
Nikt nie lubi spędzać świąt samotnie. Dla najbardziej ekskluzywnej spośród nowojorskich agencji matrymonialnych to czas wprost idealny, by łączyć ze sobą tych, którzy dotąd nie mieli szczęścia w miłości…
Porucznik Eve Dallas podążająca tropem seryjnego mordercy przebierającego się za Świętego Mikołaja dokonuje przełomowego odkrycia: wszystkie jego dotychczasowe ofiary były też w bazie słynnego biura matrymonialnego. Podczas gdy morderca nie ustaje w polowaniu na kolejne samotne kobiety, Eve zgłębia mroczny świat, w którym poszukiwanie miłości może okazać się śmiertelnie niebezpieczne… Czy zdąży, zanim stanie się jego kolejnym celem?
To już siódma książka z serii, a autorce bynajmniej nie kończą się pomysły na kryminalne zagadki i zbrodnie, których tropem podąża uparta porucznik nowojorskiej policji Eve Dallas. Jest to jednocześnie pierwsza "świąteczna" część serii, jak to często bywa w przypadku dużych cykli książek czy seriali filmowych jeden lub więcej fragmentów jest w jakiś sposób związany ze świętami. Z pewnością napędza to przedświąteczną sprzedaż gdy wszyscy nawet najbardziej oporni wpadamy w szał zakupów. Nie zawsze jednak oznacza to sielsko - beztroskie klimaty. Pani Roberts postanowiła dość przekornie zaserwować nam opowieść o morderczym świętym Mikołaju czyhającego na samotnych klientów biura matrymonialnego...
Czy to dobry pomysł?
Jak najbardziej. Mówiąc szczerze mam już trochę dość tych wszystkich ckliwych i cukierkowych historyjek stworzonych pod pretekstem świątecznej twórczości, gdzie nagle całe zło świata znika i wszyscy żyjemy w pięknej bajce... Nowy Jork połowy XXI wieku, to wciąż to samo mroczne i groźne miejsce gdzie prawdziwe potwory żyją tuż obok zwykłych ludzi. I nie robią sobie przerwy na święta. Porucznik Eva Dallas wie o tym dobrze, choć i ona pierwszy raz sama próbuje spędzić ten czas z rodziną i gronem przyjaciół, którzy wprowadzają w jej uporządkowane życie tyle samo chaosu co i radości. W końcu nie jest łatwo być żoną najbogatszego człowieka na planecie.
nowi znajomi: Mnóstwo bohaterów, ale nikt, kto zagościłby w serii na dłużej cytat z Peabody: "Hmm... wiem, że mam trochę za duży tyłek, choć staram się nad nim pracować. Potrafię go jednak dobrze zamaskować. Eve zaśmiała się i odwróciła od okna. - Twój tyłek jest w porządku. Może usiądziesz i zdasz mi raport? - Poszło wspaniale. - Peabody zadowolona opadła na krzesło - Nie zorientowali się, że jestem gliną i że byłam i nich zaledwie przed kilkoma dniami. Potraktowali mnie po królewsku. - Zatrzepotała przyciemnionymi i wydłużonymi rzęsami. - Jeśli już skończyłaś ze swoją rolą, to poprosiłabym o raport, posterunkowa Peabody - warknęła Eve. " | staży znajomi: Pojawiają się wszyscy najważniejsi bohaterowie serii, w tym poznany już przy pierwszym tomie Charles Monroe - licencjonowany towarzysz, ważne zadanie przypada także Trinie. fajny gadżet: Interaktywne witryny sklepowe |
Uwagi do wydania: Książka została wydana po raz pierwszy przez wydawnictwo Da Campo pod tytułem "Randka ze śmiercią". Wydawnictwo Prószyński i S-ka wydając książkę po raz drugi - niedawno bo w 2013 r. w tym samym tłumaczeniu autorstwa Małgorzaty Żbikowskiej, przywróciło tytułowi oryginalny, "świąteczny" charakter.
Bardzo żałuję, że książki z serii nie są tłumaczone przez jedną osobę, ale za każdym razem jest to inny tłumacz co mimo wszelkich prób zachowania konsekwencji zawsze ma swoje odbicie w stylu :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz