Gdzie teraz jesteś - Mary Higgins Clark
Wydawnictwo: Prószyńskie i S-ka
Rok wydania: 2009
Ilość stron: 224
„Gdzie teraz jesteś” jest jedną z
najlepszych książek Mary Higgins Clark jakie do tej pory czytałam. Swego czasu
obiecałam sobie, że przeczytam wszystkie napisane przez tę panią książki – (czego
ona sama mi nie ułatwia, od kilkudziesięciu lat wydając co najmniej jedną
rocznie :) Wiem, że już o tym pisałam przy okazji opinii na temat innej jej
książki, ale wciąż uważam to za swoisty fenomen, z mich obliczeń wynika, że „Gdzie
teraz jesteś” powstało gdy autorka liczyła sobie ok. 80 lat. Jest to tym
bardziej znaczące, że w żaden sposób nie odbija się na jakości. To wciąż ta
sama, świetna Mary Higgins Clark co przed laty ze wszystkimi wyznacznikami
swojego stylu – a więc bardzo licznym gronem bohaterów, silnymi kobiecymi
postaciami i plątaniną poszlak, wątków i zagadek.
Caroline od dziesięciu lat przeżywa od nowa
tragedię utraty swojego starszego brata. Każdego roku czuwa ona wraz z matką w
każdy Dzień Matki na jeden, kilkudziesięciosekundowy telefon dowodzący, że jej
zaginiony brat wciąż żyję. Wie, że niszczy to jej rodzinę i postanawia, że nie
spocznie dopóki nie odkryję prawdy co naprawdę zdarzyło się dziesięć lat temu i
dlaczego jej brat nie może po prostu wrócić do domu.
Pierwszą rzeczą do jakiej trzeba
przywyknąć zaczynając lekturę jest ogromne grono postaci, które pojawiają się
już na pierwszych stronach i zawiłe powiązania między nimi. Przyznaję, że ja
musiałam zrobić sobie ściągawkę, by to ogarnąć :). Nie jest to z mojej strony
żadna krytyka, wręcz przeciwnie. Nadaje to książce coś z rosyjskiej matrioszki lub
dziecięcej układanki im dalej sięgasz tym więcej wspólnych elementów widzisz.
Nie przestaje mnie zaskakiwać
pomysłowości pani Higgins Clark. Kolejne, a wciąż oryginalne pomysły na
niepowtarzalną fabułę. A gdy dodamy do tego prosty ale plastyczny język i dobrze skonstruowane postacie to otrzymujemy
bardzo dobry thriller. Dla mnie kolejna zaletą jest bardzo subtelnie zarysowany
wątek romansowy – zaledwie zarysowany i nie przytłaczający całej treści, a i
fakt, że główną bohaterką jest młoda, ale inteligentna i nie irytująca kobieta
zasługuje na uznanie (bo niestety nie często to się zdarza).
Nie będę już więcej chwalić. „Gdzie
jesteś” to po prostu bardzo dobra książka, którą z czystym sumieniem mogę
polecić każdemu wielbicielowi gatunku i nie tylko.
Moja ocena:
8/10
Przyznaję, że autorką nie miałam jeszcze styczności, ale widzę, że czas to nadrobić. Najbardziej zaintrygował mnie wiek, w którym autorka napisała tę książkę! Gdy tylko będę miała okazję, to przeczytam z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuń